
Osiędbanie – słowo powstałe wskutek połączenia wyrażenia “dbanie o siebie”, popularne w mediach społecznościowych jako hasztag dodawany do zdjęć i postów.
Jestem zmęczona
Ostatnio spadło na mnie sporo obowiązków – szkoła, strona, przyjaźnie i wiele innych rzeczy. Całymi dniami byłam skupiona na wszystkim, co w małym stopniu było związane ze mną, zaczęłam stawać się bardzo nerwowa. Denerwowały mnie m. in. słowa, które słyszałam:
- ,,Popatrz na mnie, jestem bardziej zmęczona’’
- ,,Co ty wiesz o zmęczeniu?’’
- ,,Marudzisz’’
To tylko parę z nich, podobnych zwrotów usłyszałam więcej. Mam dopiero osiemnaście lat, ale tak samo jak ktoś starszy mam prawo odczuwać wszystkie emocje, które w danej chwili do mnie przychodzą, tak samo jak inni mam prawo być zmęczona. Z tego powodu postanowiłam po prostu zrobić coś tylko i wyłącznie dla SIEBIE.
Dzień dla siebie
Zastanawiałam się co dobrego mogę dla mnie zrobić, i uwaga… Postanowiłam calutki dzień spędzić w większości sama ze sobą. Poszłam z moim pieskiem na długi spacer (myślę, że Pola była z tego powodu bardzo szczęśliwa). Oprócz tego ograniczyłam korzystanie z telefonu, zrobiłam paznokcie, nie odpisywałam nikomu na wiadomości z ich problemami. Potrzebowałam też długiej, gorącej kąpieli i odpowiedniej ilości snu. W poniedziałek poczułam się w miarę wypoczęta.
Dlatego teraz niedziela to będzie czas w większości tylko dla mnie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się rozplanować wszystko tak, aby nie był to tylko jeden dzień w tygodniu.
Dbanie o własny ogródek
Do mojego serca zawsze trafiają różnego typu metafory. Dzisiaj przedstawię Wam jedną z moich ulubionych, która odnosi się do naszego tytułowego osiędbania.
Każdy z nas ma mały domek z ogródkiem, o który samemu musimy dbać. Sadzimy tam różnego rodzaju rośliny, jakie tylko lubimy. Staramy się go pięlegnować, ale…
Co w momencie gdy przyjdzie nieproszony gość i bez skrupułów podepcze nam to nad czym pracowaliśmy? (W przenośni wyobraźmy sobie, że przychodzi do nas wiele osób, które starają się wykorzystać naszą dobroć i chęć pomocy)
Co jeśli obok naszych pięknych kwiatków wyrosną chwasty? (Odniesienie do skutków naszego przepracowania)
Większości z nas zależałoby na tym, by ogród wyglądał na zadbany… Dlaczego więc nie kierujemy się tym w stosunku do siebie? Każdy z nas powinien mieć ogrodzenie, przez które wpuszczać będzie tylko osoby, które będzie chciał mieć w środku. Chwasty, skoro już urosły, musimy wyrwać. Tak samo zróbmy ze skutkami zmęczenia – zajmijmy się nimi.
Nie jesteś zebrą
Dbanie o siebie to również krytyczne ustosunkowanie się, co do słów, które słyszymy w swoim adresie. Raz usłyszałam, że wyglądam jak “świnka”. Na początku od razu stwierdziłam, że to prawda. Parę dni po zdarzeniu opowiadałam o tym swojej psychoterapeutce. Pani pierwsze co zrobiła to wyszukała w google zdjęcie prosiaka… Myślę, że mój wygląd raczej w żadnym stopniu nie przypomina tego zwierzęcia.
Słysząc te słowa w mojej głowie utworzył się obraz grubej siebie, bo przecież w ten sposób porównuje się zazwyczaj do świni. Więc to co wydarzyło się na terapii było dla mnie oszałamiające najpierw… Ale teraz przypominam sobie to, jeśli ktoś mówi coś podobnego.
Gdybym teraz powiedziała Ci, że jesteś zebrą, uwierzył(a)byś mi?
~Angelika