DEPRESJA

Trudno jest Ci się obudzić, chociaż przespałeś dobre 10 godzin lub pomimo ogromnego zmęczenia nie możesz zasnąć, wybudzasz się w ciągu nocy i nad ranem. Ciągle chce Ci się jeść lub nie możesz zjeść nawet swojego ulubionego deseru. Wszystko Cię drażni, irytuje, uczucie pustki wypełnia Cię od środka. Nie możesz się skupić, a sączący się wolno niepokój, nie pozwala Ci odpocząć. Nie masz siły wykonać najprostszych czynności (wstanie z łóżka, prysznic, ubranie się – może wydawać się niewykonalne). Zastanawiasz się, kiedy to cierpienie się skończy…

Przeczytałeś gdzieś, koleżanki mówiły, że cięcia dają ulgę, pomagają, gdy dusza boli. Próbujesz, jedno małe cięcie -ulga- rozpoczyna się błędne koło. Myślisz, że nic nie ma sensu, Ty sam jesteś do niczego i już nic dobrego Cię nie spotka. „Jestem wariatem”, „Co się ze mną dzieje?”, „Kto podmienił moje stare życie?” – co rano próbujesz znaleźć odpowiedź na te pytania.

Nie zwariowałeś, tak wygląda obraz depresji, choroby, która dotyka wielu młodych ludzi. Choroba, która zakłada nam na nos czarne okulary i odbiera sens i radość życia. Ale jak z każdą chorobą tak i z depresją można wygrać, można ją wyleczyć. Pamiętaj, że Ty też możesz z NIĄ wygrać.

LĘK SPOŁECZNY

Budzisz się rano i na samą myśl, że masz iść do szkoły, do sklepu, że dziś wieczorem jest impreza, na którą zostałeś zaproszony dostajesz gęsiej skórki i ataku duszności, masz wrażenie jakbyś za chwilę miał omdleć. Serce wali jak oszalałe, w głowie kompletna pustka i tylko jedno pragnienie, żeby schować się do mysiej dziury, żeby nikt Cię nie oglądał. Czujesz się: głupi, brzydki, nieatrakcyjny, nie masz nic do powiedzenia, a wszystko co powiesz, może okazać się śmieszne, głupie. Boisz się, że staniesz się pośmiewiskiem, że wszyscy widzą jak się czerwienisz, jak się pocisz, jak drży Twoje ciało. Boisz się, że usłyszysz pod swoim adresem jakiś nieprzyjemny, bolesny tekst. Przez te odczucia w ciele i miliony przerażających wizji i myśli, nie możesz normalnie funkcjonować. Kiedy już jesteś wśród ludzi, starasz się ze wszystkich sił nie patrzeć, patrzysz w dół, zasłaniasz twarz: włosami lub nosisz kaptur.

Tak wygląda obraz fobii społecznej. Jest to zaburzenie lękowe, które również można wyleczyć, a psychoterapia poznawczo- behawioralna przynosi ulgę w objawach i skutecznym pozbyciu się problemu.

OCD

Mogło się zacząć od jednej niewinnej myśli, „Czy na pewno zamknąłem drzwi, gdy wychodziłem do szkoły?”, „Hmm, zamknąłem. Ale… czy na pewno?”. Zaczynasz odczuwać wewnętrzny niepokój, który każe Ci wrócić i sprawdzić. Sprawdzasz. Zamknięte, uff ogromna ulga, bo przecież mogła wydarzyć się wielka katastrofa.

Albo tak… Wychodząc z klasy, kolega potrącił Cię niechcący, dotknął Twojego ramienia. Nie wiadomo skąd, zakiełkowała w Twojej głowie myśl, że kolega przeniósł na Ciebie, zarazki, które mogą spowodować poważną chorobę. Możesz teraz zarazić swoich bliskich, oni mogą zachorować, mogą w konsekwencji umrzeć. Te myśli są nie do zniesienia. Nie możesz się już skupić na niczym innym, masz tylko jedno pragnienie, jak najszybciej znaleźć się w domu, włożyć do pralki „skażone” ubrania, wziąć prysznic, porządnie się wyszorować.

Tak wygląda zaburzenie obsesyjno – komplusyjne.

Mam nadzieję, że powyższe obrazy pomogą Ci zrozumieć i rozjaśnić, co aktualnie przeżywasz, co się z Tobą dzieje. Niniejsza charakterystyka ma jedynie charakter poglądowy. Aby rozpoznać zaburzenie psychiczne, potrzebujesz udać się do specjalisty: psychiatry bądź psychologa klinicznego, tylko oni posiadają uprawnienia do stawiania diagnoz klinicznych.