Wielu z nas już chociaż raz się zakochało, tak też wielu z nas poznało gorycz  złamanego serca. To “straszne” uczucie, prawda? Czujesz, że Twoje wnętrze rozdziera się na dwa kawałki. Być może wydaje Ci się, że to koniec świata… Że już nikogo lepszego nie znajdziesz. W Twojej głowie powstaje wiele różnych możliwości katastrof, choć większość z nich zapewne się nie wydarzy. Postaram się tym artykułem pomóc Tobie przejść przez ten trudny moment. 

Zacznijmy od paru pytań – zadaj je sobie:

  • Czy ta osoba na pewno jest/była dla Ciebie dobra?
  • Dlaczego Wam nie wyszło? 
  • Co dobrego udało Ci się wyciągnąć z tej relacji?
  • Czy to na pewno jest “koniec świata”?
  • Kto wciąż wokół Ciebie jest? Co nie zmieniło się w Twoim życiu? Co jest stałe? 

Co możesz zrobić dla siebie, aby pomóc sobie? 

  • Staraj się nie próbować kontrolować wszystkiego co robi osoba, która Cię skrzywdziła. Nie musisz wiedzieć co właśnie robi, gdzie przebywa, z kim pije kawę. Odobserwuj na social mediach, w miarę możliwości ogranicz kontakt do minimum. 
  • Pozwól sobie na złość, płacz i wszelkie emocje, jakie tylko poczujesz. 
  • Porozmawiaj z kimś, o tym co się stało, wyżal się, wypłacz komuś w ramiona. Zawsze możesz zadzwonić na telefon zaufania. 
  • Postaw na self-care. Spróbuj zrobić sobie wyjątkową kąpiel, zjedz swoje ulubione danie, zadbaj o cerę.  
  • Jeśli czujesz taką potrzebę – możesz pozbyć się przedmiotów, które o tej osobie Ci przypominają. 
  • Staraj się nie podejmować zbyt impulsywnych zachowań. Z moich obserwacji często wynika, że ludzie po rozstaniach bardzo często szukają nowej relacji „na szybko i na siłę” – nie potrzebujesz zakładać aplikacji randkowej (PS one są 18+, nie kłamcie z wiekiem:) ). 
  • Postaraj się skupić na tym, czego ta relacja Cię nauczyła, co dobrego Ci dała. Może masz, dzięki niej nowe hobby? 
  • Jeśli osoba ta bardzo Cię skrzywdziła, nie próbuj jej na siłę zatrzymywać, pozwól jej odejść, dzięki temu oboje/obu/obie będziecie mogli rozpocząć nowy (być może lepszy) rozdział. 
  • Zauważ, co w Twoim życiu się nie zmieniło. To może być ilość przyjaciół, szkoła, wystrój pokoju, kraj w którym mieszkasz. 

Rozumiem, że możesz czuć w takiej chwili „wszystko i nic”, to normalna reakcja. Każda strata jest bolesna, ale… Jako Twoja odrobinę starsza „koleżanka” – mogę Ci obiecać, że to mija. Poznasz kogoś innego, zrobisz milion różnych fajnych rzeczy i choć zapewne teraz brzmi to dla Ciebie nierealnie… Możesz mi zaufać, iż każdy zły dzień kiedyś się kończy, a po nim zawsze przychodzi nowy. Pozwól sobie na emocje i zadbaj o siebie – jedynie to możesz zrobić. 

Każdego, ze złamanym sercem, mocno ściskam.