
Często piszę dla Was artykuły, gdy czuję się zainspirowana jakąś sytuacją ze swojego życia, czy sesją psychoterapeutyczną. Dziś też właśnie dlatego czytacie te słowa. Choć motyw tym razem przykry, to chcę się tym z Wami podzielić. To w porządku czuć się czasem nie w porządku. Grudzień to miesiąc, w którym miałam pełno nowych doświadczeń, spełniłam nowe marzenia i zaczynałam czuć, że żyję. Takie tempo życia zaczęło jednak odrobinę mnie przytłaczać. Od świąt w moich skrzynkach odbiorczych rósł stos nieodpowiedzianych emaili i innych wiadomości. W styczniu pojawił się nowy stresor – pierwsza w życiu sesja. A od matury straszą mnie, że…

Nastolatki, podobnie jak dorośli, mogą codziennie doświadczać stresu i mogą odnieść korzyści z nauki umiejętności radzenia sobie ze stresem. Stres pojawia się, gdy postrzegamy postrzegamy sytuację jako niebezpieczną, trudną lub bolesną i nie mamy przekonania, że możemy sobie z nią poradzić. Niektóre ze źródeł stresu u nastolatków mogą obejmować: wymagania ze strony szkoły negatywne myśli i uczucia na swój temat zmiany w ich ciałach problemy z przyjaciółmi i / lub rówieśnikami w szkole życie w niebezpiecznym środowisku / sąsiedztwie separacja lub rozwód z rodzicami przewlekła choroba lub poważne problemy w rodzinie śmierć ukochanej osoby przeprowadzka lub zmiana szkół wykonywanie zbyt…

Poniższe słowa przedstawiają opis osobistych przeżyć. Nie są wyznacznikiem i mają jedynie służyć wizualizacji. „Ogarnia mnie niesamowita euforia. Wiem, że mogę dokonać rzeczy niemożliwych. Ale co tu wybrać? Tysiąc myśli na raz. Nie mogę się skupić, a muszę działać. Dobrze, że mam tyle energii pomimo nieprzespanej nocy. Chwila, stop – za dużo gadam, za mało robię. Ponoć wszędzie mnie pełno. Tak, mówią bliscy. Denerwuje mnie takie gadanie. Doprowadza do szału. Jestem szczęśliwa, w czym więc problem? Ryzyko nie jest mi straszne, wręcz mnie fascynuje. Pójdę na imprezę. Mogę zaszaleć. Świat jest na wyciągnięcie ręki, chociaż czasami wydaje się zbyt nudny….

4 lata temu byłam w podobnym miejscu, w którym zapewne jesteś Ty. Chciałabym Ci powiedzieć, że rozumiem Twój strach. Trochę idziesz w nieznane, prawda? Twoja lekarka powiedziała Ci, że Twój stan zagraża Twojemu życiu? Nie wierzysz jej? Też miałam takie wrażenie… Czułam, że to specjaliści chcą dla mnie źle. Teraz wiem, że tak naprawdę uratowali mi życie. Domyślam się, że moje słowa wydają Ci się dziwne. Spokojnie, też bym tak pomyślała parę lat temu…:) Postaram się w tym poście podzielić się z Tobą paroma moimi wskazówkami, radami. Mnie pomogły, ale nie mogę niestety Ci obiecać, że i w Twoim przypadku…

Ostatnio podjęłam bardzo dla mnie trudną decyzję, kosztowała mnie naprawdę wiele, ale dzięki niej jestem z siebie dumna. Pozbyłam się ze swojej szafy rozmiaru 32 (inaczej XXS). Minęły już aż dwa lata odkąd osiągnęłam zdrową wagę i mogę żyć pełnią życia. Wyjęcie tych rzeczy z mojej szafy to takie ostateczne, symboliczne pożegnanie… Bo choć czasem anoreksja dalej próbuje mnie zmanipulować, to wiem, że ja nie chcę do niej wracać. Nie raz jest mi niesamowicie trudno, ale ja naprawdę chcę żyć i zmieniać świat. Towarzyszy mi teraz przeogromna niepewność – skończyłam liceum, jestem przed rekrutacją na studia. Nie jestem w stanie…

Anoreksja to bardzo poważna choroba, która nieleczona może doprowadzić do śmierci. Dzisiaj trochę “po mojemu” o niej. Zmagam się z nią już 8 lat, co daje już praktycznie połowę mojego życia. Postrzeganie ciała W lustrze widzisz kogoś, kto nie jest Tobą. Z każdej strony słyszysz, że jesteś chuda, może nawet zbyt. Nie wierzysz w to, przecież masz swoje lustro. Ono według Ciebie pokazuje Ci całą prawdę. Nawet jeśli twoja waga jest bardzo niska, a ty ledwo żyjesz. Odbicie pokazuje otyłą osobę, więc uparcie w to wierzysz. Być może Cię zaskoczę, ale twój obraz samej/samego siebie pewnie jest zaburzony, jak u…

Czasami myślę, że po ponad trzech latach psychoterapii mogłabym napisać o niej 10 tomów książek, a i tak nie dałoby się zawrzeć tam wszystkiego. Dlatego to kolejny post o terapii i absolutnie nie ostatni. 🙂 Początki mojego leczenia z biegiem czasu wydają mi się bardzo skomplikowane. Chodziłam tam w sumie dlatego, że inni uważali, że mi to pomoże. Byłam nastawiona do tego mniej więcej tak, żeby po prostu odhaczyć tę godzinę na terapii. Tymbardziej, że z pierwszą psycholog praktycznie w ogóle się nie dogadywałam (dlatego zachęcam Was do poszukiwań i niepoddawania się na początku i w trakcie leczenia). Jestem osobą…

Pierwsza wizyta Będąc osobą niepełnoletnią na pierwszą wizytę musi umówić nas rodzic, natomiast nie musi z nami siedzieć w gabinecie. Pierwsza wizyta wydawała mi się najtrudniejsza – idziesz w końcu do osoby, której kompletnie nie znasz, mogłeś przeczytać tylko parę opinii na internecie. Wchodząc do gabinetu zżerał mnie strach – jak to będzie, czy na pewno dam radę zaufać nieznajomej?Jak się pewnie domyślacie, skoro uczęszczam na terapię od dwóch lat, dałam radę zaufać i wcale nie było tak źle, jak w mojej głowie to wyglądało. Na pierwszej wizycie psychoterapeuta zadaje bardzo ogólne pytania, by poznać bliżej problem z którym przychodzisz….